Tak kwestię pocztówek przedstawiły Irlandzkie media.
Proszę kliknąć miniaturę, żeby otworzyć pełny zrzut artykułu.
Na pocztówkach było kilka prostych słów, napisanych po angielsku. Nie ma możliwości żeby się pomylić czy inaczej je zinterpretować.
Czy przedstawienie paru słów zgodnie z PRAWDĄ, przerosło możliwości irlandzkich mediów?
Na ile wiarygodne są relacje w sprawie Marty publikowane przez te media przez cztery lata?
Cała sprawa Marty jest o wiele bardziej skomplikowana niż kilka prostych słów na czterech widokówkach.