„Często myślę o jego rodzinie, o tym w jakich torturach muszą być szczególnie w święta lub jego urodziny, czy dzień wypadku…poczuwam się, ale nie za morderstwo…” – piąty fragment książki Marty
Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.ZgodaNie wyrażam zgodyPolityka prywatności