W środę, 21-ego marca w Dochas Centre zorganizowano specjalny występ z okazji dnia św. Patryka.
Dla więźniarek Dochas Centre, na sali gimnastycznej, na siłowni, („na gym-ie”) wystąpił specjalnie artysta. „Jakiś teatrzyk przedstawił” (wypowiedź Marty).
Wystąpiły też więźniarki.
Dziesięcioosobowy chór złożony w więźniarek śpiewał piosenki irlandzkie dla pozostałych osadzonych. Marta znalazła się w tym chórze i śpiewała razem z pozostałymi więźniarkami.
Specjalnie na ten występ Marta pomalowała powieki w kolorze flagi irlandzkiej. Rzęsy pomalowała na zielono.
Martę poczęstowano też kawą i batonikiem.
Z tego jak Marta się pomalowała, jej rodzina wyciąga wnioski, że Marta nie ma urazu do Irlandii.
Marta ma uraz i żal do systemu irlandzkiego i niektórych osób w Irlandii, które doprowadziły do tak rażącego wyroku w sprawie wypadku samochodowego.
„Marta ma uraz i żal do systemu irlandzkiego i niektórych osób w Irlandii, które doprowadziły do tak rażącego wyroku w sprawie wypadku samochodowego.”
Tez mialem wrazenie, ze nie ma,
ale rozumiem ze trudno zeby nie miala,
a z drugiej strony to normalne ze chce miec jakas rozrywke, fun,
kontakt z ludzmi itd.
Chyba kazde wiezienie to patologia,
ale z tych opisow to mam nieodparte wrazenie ze to jakies prawie faszystowskie
obyczaje tam panuja, wlaczanie/wylaczanie grzania, utrapienia czeste itd.
3maj sie Marta ! Wyjdziesz z tego cholernego wiezienia.
PS Powiem tak 😉 :
po tym wszystkim, jak to czytam, to czuje ze te cwane Ajrisze bicz na samych sobie kreca…bo nawet wiezien ma prawo do jakiegos traktowania,
to byl wypadek, do cholery, morderczyni ma lepsze warunki niz ona,
ale tak czuje ze to nie dlatego ze ona to Marta ktora niby „zabila” tego Wegra,
ale dlatego ze nie-Irlandka… i dlatego dyskryminacja.
tak to czuje, a jak jest faktycznie ?