Strona 9 z 13

Re: Marta - winna czy niewinna?

: pt lut 09, 2018 9:32 am
autor: Pomoc dla Marty
marta pisze:
pt lut 09, 2018 5:58 am
Poprosimy instrukacje podrywania po angielsku. Bedzie latwiej dotrzec do sedna.
A tak przu okazji to czy udalo sie zweryfikowac moje lacza z kosmosem dotyczace zarzutu posiadania nielegalnych substancji?
Udało się. Podepniemy się pod te same.
Jutro napiszemy. Dzisiaj mamy ważne spotkania i już nas nie ma

Re: Marta - winna czy niewinna?

: sob lut 10, 2018 6:37 pm
autor: beata
Mam nadzieje,że doczekamy się wyjaśnień na temat narkotyków.

Re: Marta - winna czy niewinna?

: ndz lut 11, 2018 11:37 am
autor: beata
Oj ,niestety widać że temat narkotyków wybitnie nie na rękę.

Re: Marta - winna czy niewinna?

: ndz lut 11, 2018 3:35 pm
autor: marta
No niestety, wystarczy kilka rzeczowych argumentow i okazuje sie, ze nie bardzo jest na czym oprzec niewinnosc Marty. Temat okazal sie byc bardzo medialny rowniez dla polskich brukowcow. Anyway, gratulacje dla prokuratora.
A tak w ogole nie wiem czy Panstwo znacie:

-Janie!
-Tak Hrabio?
-Czy tamwaje jezdza po dachach?
-Alez Hrabio, no oczywiscie, ze nie jezdza
-No popatrz Janie jak ta prasa klamie! Napisali, ze tramwaj przejechal kominiarza!

Re: Marta - winna czy niewinna?

: ndz lut 11, 2018 5:12 pm
autor: beata
Temat już wypłynął więc nie ma co ukrywać,że tych narkotyków nie znaleziono. Wypadałoby wziasc to na klatę i napisać,że nie chcieli tego ujawniać bo się najzwyczajniej w świecie tego wstydzą. Tylko to stawia Martę w trochę innym świetle,nie była takim aniołem jak jest tutaj przedstawiana i wybielana. I ja dalej będę stała na stanowisku - nie wiem mam takie przeczucie,że tych dwoje na początku łączyły jakieś seksualne akcje ( w superwizjerze był chyba pokazany ten klip z urodzin Csaby jak gładzi Martę po ramieniu) i dlatego koleś tak ''odleciał'' w tej znajomości.Moje zdanie jest takie że mieli jakieś sexualne powiązania, Marta się wycofała ale w jakiś sposób ''rajcowało' 'ją dalsze utrzymywanie kontaktu, schlebiało jej, wzięła go do tego auta ,pokłocili się i chciała mu pokazać żeby nie podskakiwał i wjechała wiedząc co robi i tyle z tej historii,potem szereg karygodnych błędów i jest jak jest.

Re: Marta - winna czy niewinna?

: ndz lut 11, 2018 5:23 pm
autor: beata
Marta jakbyś mogła to napisz proszę w kilku zdaniach jak Twoim zdaniem to wszystko wyglądało?

Re: Marta - winna czy niewinna?

: pn lut 12, 2018 6:35 am
autor: beata
Mam na myśli oczywiście użytkownika Martę tutaj z forum :)

Re: Marta - winna czy niewinna?

: pn lut 12, 2018 7:55 am
autor: marta
Zacznijmy od tego, ze narkotyki znaleziono, tylko adwokat Marty, na podstawie precedensu wniosl o przedawnienie, na co sad musial przystac.
Nie chce spekulowac jak to wygladalo, chcialam tylko, zeby siostra Marty rozwiala pewne moje watpliwosci. Na podstawie zeznan Viktora mozna sie tylko domyslac, ze Marta nie mogla pogodzic sie z tym, ze Csaba w pewnym momencie jednak odpuscil. Wiadomo na pewno, ze Marta i Csaba spotykali sie nie tylko zawodowo. Jezdzili razem na plaze, Csaba pozyczal Marcie samochod oraz byl na kazde jej skinienie. Sasiedzi okreslili Marte jako,,fun-loving girl,,. Wiadomo na pewno, ze Garda miala podejzenia od samego poczatku sledztwa. W przypadku wypadku samochodowego stawiane sa zarzuty co najmniej o careless driving, czego nie uczyniono. A poza tym kto zabezpiecza telefon i komputer sprawcy zwyklego wypadu nawet ze skutkiem smiertelnym.
Wiadomo rowniez na pewno, ze Marta miala dwa telefony. Jeden dla wszystkich, drugi tylko do kontaktow z Csaba. Tego tez nikt nie chce wyjasnic.
Te oraz inne niejasnosci , oraz Mary klamstwa od samego poczatku sledztwa spowodowaly wyrobienie sobie opinii przez jury. Oraz przeze mnie. Na szczescie moja opinie nie ma tutaj znaczenia

Re: Marta - winna czy niewinna?

: pn lut 12, 2018 9:52 am
autor: TeżMarta
Kurczę, słuchajcie, nie jestem z rodziny, nie znam Marty, ale jestem lekko w szoku, czytając to, co tu ostatnio się pisze. Nie ma na czym oprzeć tezy o niewinności Marty? A jest na czym oprzeć twierdzenie, że jest winna? To, że miała jakieś relacje z Csabą, że brała jakieś tam narkotyki okazjonalnie, że miała dwa telefony i była fun loving girl to są wg. was dowody na morderstwo? To, że była zawiedziona, że chłopak odpuścił i już jej nie adorował? Wszystkich powyższych rzeczy doświadczyłam w młodości, igrałam z uczuciami zakochanych chłopaków, byłam fun loving, zioło jakieś też się zdarzało, alkohol, flirty, całonocne imprezy... nie wiedziałam, że z takich rzeczy wyłania się już profil morderczyni. Oskarżacie tu rodzinę, że nie podaje racjonalnego argumentu za niewinnością Marty, to podajcie chociaż jeden racjonalny argument za tym, że jest winna, bo to, co tu czytam, to jakieś bzdety. Jedyna sprawa, która przykuła moją uwagę, to wzmianka o narkotykach, ale w kontekście feralnej nocy - gdyby wtedy coś brała, to rzeczywiście zmienia postać rzeczy. Nie widzę w zachowaniu Marty absolutnie nic, co odróżniałoby ją od wielu innych znanych mi osób. Morderstwa z zimną krwią są popełniane przez osoby rozrywkowe, jak i nieśmiałe i zamknięte w sobie. Jeśli już chcecie odnosić się do profilowania psychologicznego - została wydana opinia, że nigdy żaden morderca nie użył w ten sposób auta jako narzędzia zbrodni, narażając jednocześnie swoje życie. Chyba to ma sens? Czy ktoś z was wjechałby do wody z urwiska nawet w największej złości? Halo, tu Ziemia!

Re: Marta - winna czy niewinna?

: pn lut 12, 2018 11:50 am
autor: marta
Nie twierdze, ze Marta jest winna ale widocznie racjonalnymi dowodami dysponowal prokurator. No chyba, ze irlandzki wymiar sprawiedliwosci zamyka niewinne kobiety z Europy wschodniej. Greta Dudko, odsiadujaca kare w tym samym wiezieniu co Marta,skazana za zamordowanie swojej matki, rowniez twierdzi, ze jest niewinna.