O tym my pisaliśmy. Szczerze napisaliśmy jak było. Nie ukrywamy też swoich błędów i pomyłek w sprawie Marty.marta pisze: ↑śr lut 07, 2018 7:12 pmJak wczesniej napisalam Marta nie mowila o wypadku. Nie mam pewnosci gdzie, ale wydaje mi sie ze czylalam, ze zrezygnowano z pierwszego obroncy Marty, gdyz powiedzial po pierwszej rozprawie, ze nie widzi szans na uniewinnienie Marty.
winna?
niewinna-dlaczego Csaba nie zyje?
manslaughter-Marta nie chce sie na to zgodzic?
W tej sprawie pozostawiono decyzję Marcie. Rodzina nie wpływała na jej decyzję. A chyba powinna.
Marta czuła się niewinna i chciała walczyć o swoją niewinność.
Pierwszy barrister nie widział szans na uniewinnienie, chciał walczyć o manslaughtera i jak najmniejszą karę.
Marta chciała walczyć o uniewinnienie i wtedy adwokat z urzędu zaproponował drugiego barristera. Nawet nie wiemy jak to załatwił.
Fakt jest taki, że Michael Liam O’Higgins był tylko barristerem Marty pierwszego dnia, a później barristerem był już Giollaiosa Ó Lideadha, który miał jeden (dosłownie: jeden) dzień na przygotowanie się do sprawy Marty i prowadzenie całej sprawy.
Dzisiaj, z perspektywy czasu, uważamy to za jeden z Marty i naszych błędów i szczerze mówimy