Wizyta adwokata z urzędu – Marta otrzymuje ważne tłumaczenie zeznań pielęgniarki

W czwartek 3 maja, Martę odwiedził jej adwokat z urzędu.
Osobiście dostarczył jej to, o co Marta prosiła kilka miesięcy temu: tłumaczenie zeznania pielęgniarki Claire Best na język polski.
Marta prosiła o to adwokata w rozmowie telefonicznej kilka miesięcy temu.
Nic nie otrzymała.
Poprosiła o to oficjalnie, listownie – dnia 5 marca 2018 roku (List nr 3).
(Pomoc i współpraca adwokata z urzędu jest tak dobra, ze wszelkie prośby Marta przedstawia teraz na piśmie: numerowane pismo do adwokata i identyczne pismo do siostry)
W piśmie do adwokata prosiła o dostarczenie tego w ciągu 7 dni.
Zamiast dostarczyć w terminie, adwokat wysłał do Marty list z pytaniem dlaczego chce to otrzymać w ciągu 7 dni?
Przyniósł w czwartek – 3 maja 2018 roku.
Nie po 7 dniach – tylko po …kilku miesiącach od pierwszej prośby i po 2 miesiącach od prośby pisemnej.
(W liście z dnia 5 marca 2018 roku Marta prosiła jeszcze o dwie informacje, których dalej nie otrzymała i na które nadal czeka)

Adwokat z urzędu poinformował też Martę, że decyzja Sądu Najwyższego może zapaść w każdej chwili.
A najpóźniej?
Najpóźniej może też zapaść do końca czerwca lub do końca lipca 2018 roku.

Co się stało, że adwokat Marty przyjechał osobiście?
Czy ma to związek z naruszeniami praw i korespondencji Marty w więzieniu w Dochas Centre w Dublinie?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *