„Kim był dla mnie? – Rozmowa z bratem pomogła. Było spokojnie przez tydzień…” – siedemnasty fragment książki Marty

3 thoughts on “„Kim był dla mnie? – Rozmowa z bratem pomogła. Było spokojnie przez tydzień…” – siedemnasty fragment książki Marty

  1. Czytam te wstawiane urywki tutaj i niestety,ale muszę stwierdzić,że Marta nie ma daru do pisania. To brzmi jakby pisało to dziecko. Nie wciąga to czytelnika, mało rozbudowane zdania, to nie ciekawi. Chyba,że będzie ktoś kto to poskłada do kupy i za nią po prostu napisze? Wydane w takiej formie nie zrobi furory a rozczaruje

    • Bardzo dziękujemy za uwagi.
      Na razie nie dokonujemy żadnych zmian. Pozwala to poznać Martę taką jaka jest, z jej błędami, niepoprawną składnią, błędami stylistycznymi.
      Ale jest szczera i bezpośrednia.
      Rzeczywiście, że wciąż jest dziecinna.
      Ale to jest niepoprawna romantyczka.
      Nas ten styl urzeka.
      I potwierdza najważniejsze: NIGDY NIKOGO ŚWIADOMIE BY NIE SKRZYWDZIŁA.

  2. Oj, w to nie watpimy ze by nie skrzywdzila…

    Trzymaj sie Marta, pozdrowienia. Ile mozna siedziec w takim cholernym wiezieniu.
    Oby byla dla Ciebie jak najszybciej sprawiedliwosc, trzeba w to wierzyc mimo wszystko, trzeba podsycac ten ogienek optymizmu 🙂 Ze wyjdziesz z powrotem na Slonce, do swiata. Wreszcie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *