Trudne spotkanie Marty „z PRZESZŁOŚCIĄ” – …dla PRZYSZŁOŚCI?

Miesiąc grudzień zapowiadał się dla Marty wyjątkowo emocjonalnie.
Miały być 2 spotkania świąteczne: 1. Alternatives to Violence Project Christmas Dinner (odbył się bez udziału Marty) i 2. Coroczny obiad dla „life’ów” z udziałem najbliższych.
Dodatkowo Marta dokonała zmian na liście odwiedzających.
Czasowo (do końca stycznia 2019) usunęła z listy 3 osoby, aby zrobić miejsce dla 3 nowych osób, które zwróciły się z prośbą o możliwość spotkania się z Martą.
Pierwsza z osób to Marcin Gromiec (relację ze spotkania z Martą i „perypetii” „przed i po” publikowaliśmy).
Dwie następne osoby to dwie byłe przyjaciółki Marty: Anna i Katarzyna.
Marta zastanawiała się czy wyrazić zgodę na ich wizytę.
Zastanawiała się, czy jest już gotowa.
Minęło wiele lat,… ale rany zostają…
Po konsultacji z rodziną, Marta wyraziła zgodę na te spotkania.

Błędy wszyscy popełniają, boleśniejsze lub mniej bolesne.
Ale jeżeli ktoś wychodzi z inicjatywą – to każdemu należy dać szansę…

W sobotę, 5 stycznia 2019 o godzinie 15, doszło do spotkania po latach.
Martę odwiedziła jej dawna przyjaciółka – Anna (wcześniej Marta otrzymała list od Anny).
To było trudne spotkanie.
Rozpoczęło się od przywitania i słowa „Przepraszam” z ust dawnej przyjaciółki.
To słowo „przepraszam” padło chyba ze 3 razy.
To była szczera rozmowa. W oczy…naprzeciw siebie…
Spokojna wymiana zdań i powiedzenie wszystkiego co bolało i boli.
Marta w rozmowie była opanowana.
Widziała, że jej dawnej przyjaciółce jest ciężko.
Marcie też nie było łatwo.
Może nie było to wzajemne ułatwianie sobie rozmowy, ale ważne, że do takiego spotkania i takiej rozmowy w ogóle doszło…
…będzie łatwiej wszystkim…
…i zobaczymy co będzie dalej…

Dziękujemy za to spotkanie…
„Nikt nie jest bez grzechu”, ale już najgorszą rzeczą jest trwanie w niewłaściwym zachowaniu.
Dziękujemy za „przełamanie się”, za przyjście, za pokonanie własnych obaw
Takie zachowanie wymagało bardzo wiele wysiłku.
Zauważamy i Doceniamy…
Możliwe, że jakąś rolę odegrała rodzina dawnej przyjaciółki Marty.
Możliwe, że też nastąpiła zmiana…
Możliwe, że wcześniejsze rady rodziny w stylu „aby się nie wychylać”, zostały teraz  zastąpione radami w stylu „tak nie może być”…
Możliwe, że jest to przykład, że aby coś zepsuć to wystarczy jedna osoba, ale by naprawić – potrzeba wielu osób…

Oczywiście jedna wizyta nie zmaże wielu rzeczy i wielu lat…
Przez te lata prawdziwi przyjaciele Marty potrafili zdziałać bardzo dużo…
… i są dla Marty prawdziwym wsparciem…
Ale jest to początek…
I w pewien sposób wzór…
Osób, które powinny przyjść jest o wiele, wiele więcej…
Może nie o samo przyjście chodzi, tylko o odpowiednie działanie…
…lub zmianę dotychczasowych działań…
…albo w ogóle podjęcie działań, gdy dotychczas stało się z boku…

Czy zdążysz się zmienić?
Czy zdążysz powiedzieć o tym Marcie?
Czy zdążysz pomóc Marcie?
Czy zdążysz odwiedzić Martę dopóki jest w Irlandii?
Ile lat potrzebujesz?…