Czego się boisz irlandzka GARDO? – „kłamstwa trzeba pilnować”

„Prawda obroni się sama – kłamstwa trzeba pilnować”

Czy irlandzka Garda kogoś się boi?

Może Matki, która chce odzyskać swoje dziecko…
Może Siostry, która chciałaby w końcu widzieć swoją młodszą siostrę i przyjaciółkę na wolności…
Może kilku prawdziwych przyjaciół Marty, którzy wspierają Martę i jej rodzinę jak mogą…
Czy można się bać takiej garstki osób?
Czy są aż tak silni i potężni?

Czy irlandzka GARDA próbuje zastraszać, przekupywać lub w jakiś inny sposób zniechęcać osoby, które chcą pomóc Marcie?
Jeżeli tak jest to…Dziękujemy…
Po pierwsze: sytuacja Marty okazała się prawdziwym sprawdzianem dla rodziny i przyjaciół Marty. Już się okazało się kto jest prawdziwą rodziną i kto jest prawdziwym przyjacielem. I dalej się to okazuje.
Jeżeli irlandzka GARDO, działasz w ten sposób to Ci bardzo dziękujemy:
Pomagasz nam „przesiewać”.
Z kilkoma prawdziwymi, szczerymi, uczciwymi i zaufanymi osobami, można zrobić więcej niż z mieszanym „stadem”.
(Prosimy się nie obrażać za słowo „stado”. Nie mamy na myśli nic złego, czy uwłaczającego komuś. Każdy ma też prawo do swojego strachu. I może z tego prawa skorzystać kiedy zechce.
Używamy słowa „stado”, aby być zrozumiałym dla adresatów.
Dwa główne symbole Irlandii to zielona koniczyna i baran. Właściwie nie wiemy czy to baran czy owca)
Po drugie: śpieszymy z przyśpieszonym kursem polskiej natury:
Jeżeli coś się Polakowi zabrania, zastrasza czy w jakikolwiek zniechęca, to Polak chociaż mógł nawet nie mieć takiego zamiaru, to właśnie tam pójdzie.
Wyraźnie pokazuje to historia Polski.
Nie wiemy na ile irlandzka natura jest przekupna czy skłonna ulegać zastraszaniu. (mamy swoje zdanie, ale nie chcemy go wyrażać – sprawa się jeszcze nie skończyła. Pewnie na końcu podzielimy się naszymi spostrzeżeniami i ustaleniami)
W każdym razie – jeżeli tak działasz irlandzka GARDO, to …dziękujemy…
bardzo mobilizujesz Polaków…pomagasz nam…

A może irlandzka GARDA czegoś się boi?

Może…PRAWDY
Ale tu niestety nie pomożemy.
Czy my będziemy działać czy nie, prawda i tak kiedyś wyjdzie na jaw.
Może osoby, których dotyczy sprawa Marty będą już na emeryturach, a może ich już nie będzie…
Wcześniej czy później, nazwiska osób zamieszanych, czy raczej „splamionych”, w skazanie biednej dziewczyny, przestaną być uważane za nieposzlakowanych strażników praworządności w Irlandii…
Zostaną ich rodziny z… no właśnie z czym? z jaka opinią?
PRAWDA po latach wraca z mocniejszą siłą i ma większe pole rażenia…
I ujawnia już wszystko…Wszystkie machlojki, manipulacje, naruszenia…
…Ktoś napisze książkę…ktoś nakręci film oparty na faktach…może zdobędzie nawet jakieś nagrody…zdobędzie zasłużoną sławę…

KTO się boi PRAWDY?
…Ten, kto ma coś do ukrycia…

Co ukrywasz?
Czego się boisz irlandzka GARDO?

Czy tego, że Martę „trzeba było skazać”, a sprawa Marty ma „drugie dno”?