Dni 20 maja (niedziela) i 21 maja (poniedziałek) 2018 roku okazały się wyjątkowe.
Na pewno przełomowe w sprawie Marty.
Najpierw dzień ogromnej radości.
Długo wyczekiwany…po pokonaniu wielu przeszkód…
Ale szybko radość została zgaszona…i to jak bardzo brutalnie i drastycznie…
Na wolności trudno jest przetrwać takie wahania, a co dopiero w więzieniu.
Rodzina nie może się podnieść, Marta tym bardziej…
Teraz po kolei.
Najpierw więc ogromna RADOŚĆ…