List otwarty Rodziny Marty Herdy do Fergusa O’Briena

One thought on “List otwarty Rodziny Marty Herdy do Fergusa O’Briena

  1. Droga rodzino Marty,
    pragnę wyrazić ogromne wsparcie i podziw za odwagę z jaką opisałyście w swoim liście z głębi Waszych serc płynące słowa ogromnej wiary w prawdę, która prędzej czy później sama się obroni w szokującej wszystkich sprawie, która dotknęła Martę.
    Czytając ten list, pragnę się wraz z Wami pod nim podpisać, bo nigdy nie wierzyłam w winę Marty, tylko w nieszczęśliwy wypadek dwojga młodych zagubionych ludzi. Jestem pewna, że wyrażam w ten sposób nie tylko własne zdanie.

    Co do Pana śledczego, przechodzącego właśnie na emeryturę …no cóż w życiu bywa się śledczym… policjantem lub kimkolwiek chcemy, bywa się… do czasu się bywa..bo prędzej czy później przychodzi refleksja, rachunek sumienia czy wraz z funkcją jaką pełnimy jest się przede wszystkim człowiekiem…
    Człowiekiem albo się nie jest bo zamiast być wolimy mieć i oby było tak, że wybierając mieć żyje się w sprzeczności z własnym sumieniem, które powinno być zwierciadłem naszej przyzwoitości o ile się to sumienie w ogóle kiedykolwiek miało.
    Każdy człowiek zdrowy na umyśle odpowie na to pytanie jednoznacznie, że lepiej być niż tylko mieć. Jednakże w życiu nie zawsze jest tak jak podpowiada nam trzeźwe myślenie, bo właśnie to, co nazywamy — mieć, przesłania nam to, co nazywamy — być.
    Przykład Pana śledczego pozwala wątpić mi w istotę sumienia…istotę człowieczeństwa. Ja życzę ze swej strony Panu śledczemu pokory, przebaczenia płynącego z serc skrzywdzonych przez niego ludzi i odwagi do tego by powiedzieć przepraszam tym, którzy czekają na to słowo od niego.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *