To miała była być wyjątkowa niedziela – Czy Pani Governor więzienia w Dochas Centre zapomniała?

To miała być wyjątkowa niedziela. 9 grudnia 2018 roku.
Cztery więźniarki z wiezienia w Dochas Centre szykowały się do specjalnego obiadu.
Miały zostać specjalnie wyróżnione i nagrodzone za prowadzenie zajęć i kursów uczących jak zapobiegać przemocy.
Miały przejść razem ze swoimi nauczycielkami ze szkoły za bramę. Przez malutkie rondo. Do więzienia Mountjoy Prison. Na połączony obiad świąteczny. AVP (Alternatives to Violence Project) Christmas Dinner. Christmas Dinner dla facilitatorów. Połączony razem z facilitatorami z męskiego więzienia. W jego trakcie miały być wręczone dyplomy.
To było szczególne wyróżnienie.
Więźniarki mogły też zaprosić kogoś z rodziny czy znajomych.
Do Marty przyjechała przyjaciółka siostry Marty.
Do innej więźniarki, specjalnie z bardzo daleka, pociągiem, przyjechała mama.
Marta bardzo przeżywała ten dzień.
Specjalnie się szykowała. Z wrażenia nic nie jadła przez cały dzień.
Formalnie miała otrzymać przepustkę.
Przepustkę, która gwarantowała przejście przez kilka metrów wolności. Bo tyle dzieli bramę damskiego więzienia od wiezienia męskiego.
Kilka metrów nieba bez krat i siatki. Kilka kroków na wolności…w linii prostej…
Niby nie dużo…

Wszyscy gotowi, wszyscy czekają…i…
…(nie użyjemy brzydkiego słowa)…

Irish Prison Service nie mogło wypuścić, czy raczej przepuścić na chwilę, 4 kobiet z Dochas Centre.
Nie mogło bo…
…bo Pani Governor więzienia w Dochas Centre, Pani Mary O’Connor…nie wysłała maila…do Irish Prison Service…z dyspozycją…

Odczuć czterech więźniarek nie będziemy nawet opisywać…
Bardzo złe i zawiedzione były nauczycielki. Próbowały coś zrobić, ale nie mogły nic zrobić…

…Marcie i innej więźniarce pozostało prosić o widzenie z osobami, które przyjechały…
…nie bez problemów…wyprosiły…20 minut widzenia…
…Marta przepraszała przyjaciółkę siostry za godzinne opóźnienie i całe zamieszanie…

Obrazy namalowane przez Martę zawieszone w więzieniu – uznanie dla talentu Marty czy demonstracja ignorancji? – zapraszamy do oglądania

Dwa sporne obrazy namalowane przez Martę zostały w zeszłym tygodniu, powieszone na ścianie w wiezieniu w Dochas Centre w Dublinie.

Dlaczego sporne?
Pisaliśmy o nich dużo, (zdaniem niektórych za dużo) m.in. 3 lutego 2018 roku:
„Marta nie dała tych obrazów „na przechowanie”, dopóki nie wyjdzie na wolność. Obrazy te legalnie opuściły więzienie i ich bezspornym właścicielem jest siostra Marty. Obrazy nie są własnością więzienia.”

Nie przeszkadza to władzom więzienia, zamiast zwrócić obrazy prawowitej właścicielce, demonstracyjnie zawiesić je na ścianie.
Wiszą na ścianie w pomieszczeniu obok bramki do wykrywania metalu.
Jest to pierwsze pomieszczenie kontrolne w Dochas Centre.
Obok bramki, przez którą się przechodzi, znajduje się taśma z monitorem i mała komora prześwietlająca drobne przedmioty: buty, paski, płaszcze itp.

Czy zawieszenie obrazów na ścianie jest wyrazem uznania dla talentu Marty?
Jesteśmy zgodni, że Marta ze swoją osobowością i talentem, zdecydowanie wyróżnia się w Dochas Centre.

A może zawieszenie obrazów to jawna demonstracja ignorancji ze strony więzienia w Dochas Centre?
To nic, że o obrazy upomina się prawowita właścicielka – siostra Marty.
GADRDA w Irlandii może robić co zechce.

Nie wiemy jakie motywy kierowały władzami więzienia w Dochas Centre.
Ale dzięki temu obrazy Marty można oglądać.
Znajdują się w pomieszczeniu do którego każdy może wejść.
Zapraszamy więc do osobistego przyjrzenia się twórczości Marty.
Nie trzeba nikogo odwiedzać w więzieniu w Dochas Centre aby obejrzeć obrazy.
Wystarczy tylko wejść w godzinach 10-12 lub 14-16 (oprócz wtorku).
Należy nacisnąć przycisk przy drzwiach na wprost więzienia Mountjoy Prison (przy malutkim rondzie).
Po wejściu, osobie w dyżurce po prawej stronie, wystarczy powiedzieć, że chcieliśmy tylko obejrzeć obrazy Marty i należy skierować się w lewo.
Obrazy wiszą w pomieszczeniu przy bramkach.

Obrazy można oglądać, a licznik ignorancji bije…
Na dzisiaj to już 202 dni.
Już 202 dni obrazy namalowane przez Martę są bezprawnie przetrzymywane przez władze więzienia w Dochas Centre w Irlandii.

Marta na spotkaniu z Garym Cunninghamem w Dochas Centre – autorem książki „Joys of Joy. Finding Myself in an Irish Prison”

W ubiegłym tygodniu, w środę lub w czwartek, w Dochas Centre miało miejsce spotkanie z Garym Cunninghamem.
Gary Cunningham napisał książkę o swoim pobycie w więzieniu w Irlandii.
Przebywał w więzieniu w Mountjoy Prison w Dublinie.
Książkę tę pisał przebywając jeszcze w więzieniu.

Na ogólnym spotkaniu z kobietami osadzonymi w więzieniu w Dochas Centre w Irlandii opowiadał jak powstawała ta książka. Kulisy powstawania były bardzo interesujące.
Spotkanie miało miejsce na Sali Gimnastycznej (na GYMie).
Trwało około 1 godziny.

Po spotkaniu Gary Cunningham poprosił Martę o pozostanie.
Kilkanaście minut poświęcił Marcie na udzielenie osobistych rad jak pisać książkę przebywając w więzieniu.
Bardzo dziękujemy za zainteresowanie Martą i jej działalnością.
Marta pisze książkę o tragedii, która ją dotknęła.
Część książki powstaje już teraz, w więzieniu.
Dalszą część Marta dokończy na wolności.

 

Odnotowujemy wejście na naszą stronę helpformartha.org z…Watykanu – dziękujemy za zainteresowanie sprawą Marty

Dnia 2 sierpnia 2018 roku, odnotowaliśmy wyjątkowe wejście na naszą angielską stronę helpformartha.org.
Wejścia dokonano z miejsca oznaczonego przez system jako: Watykan.
Jest nam bardzo  miło z tego powodu.
Nie będziemy ustalać, dalszych szczegółów.
Już sam fakt wejścia z wyświetlonej lokalizacji, rodzi pewne nadzieje.
Liczy się każde zainteresowanie i bardzo za nie dziękujemy.

W 2016 roku, matka Marty napisała list do papieża.
28 grudnia 2016 roku, w imieniu Jego Świątobliwości Franciszka wysłano do matki odpowiedź.

W tym roku, 2018, jakiś czas temu matka Marty ponownie napisała list do papieża.
Czy obecne wejścia na naszą stronę z Watykanu mają jakikolwiek związek z gorącymi prośbami matki Marty o pomoc?

Papież Franciszek niedługo ma odwiedzić Irlandię.
Wizyta zaplanowana jest na 25 i 26 sierpnia 2018 roku.
Początkowo, w planie wizyt ujęta była chyba wizyta w więzieniu.
Tyle, że męskim: w Mountjoy Prison.
Obydwa więzienia, damski od męskiego, dzieli…asfaltowa droga.
Nie znamy aktualnego programu wizyty papieża Franciszka w Irlandii.
Nie wiemy, czy dojdzie do wizyty w Mountjoy Prison.
Uważnie będziemy obserwować wizytę Papieża Franciszka w Irlandii.

Kolejna osoba upomina się o pracę Marty w bibliotece – dziękujemy

W środę osoba odpowiedzialna za biblioteki (nie mamy dostatecznych informacji aby podać stanowisko) w więzieniu w Dochas Centre i w męskim więzieniu – Mountjoy Prison) zauważyła, że od jakiegoś czasu Marta nie pracuje w bibliotece.
Poprosiła o  odpowiedź panią Gubernator Mary O’Connor.
Pani Gubernator stwierdziła, że nic o tym nie wie.
Czy rzeczywiście?
Pani  Gubernator zapytała Martę.
Marta powiedziała, że nie zna przyczyn dlaczego nie pracuje w bibliotece.
Po prostu jedna z funkcjonariuszek odebrała jej klucz od biblioteki i powiedziała tylko, że już tam nie pracuje.
Funkcjonariuszka ta raczej nie lubi obcokrajowców.

Jest to miłe, że kolejna osoba zauważa brak Marty w bibliotece i upomina się o Martę.
Do tej pory o Martę upominały się tylko więźniarki, a szczególnie osoba współpracująca z Martą w bibliotece.
Teraz pytanie o Martę padło z innej strony.
Marta określa nawet tą osobę jako właściciela bibliotek i osobę odpowiedzialną za biblioteki i za ich zaopatrzenie. Nie możemy tego potwierdzić, ale możemy podziękować.

Bardzo serdecznie dziękujemy!
Osoby, które bliżej poznają Martę, przekonują się jaką jest wartościową osobą.